Co zrobić, aby NIE sprzedać nieruchomości

Serwis 26 listopada 2019

Jeśli nie chcemy sprzedać mieszkania, możemy robić wiele rzeczy w taki sposób, żeby kupujący nie zorientował się, że jest to działanie celowe, a tak rzeczywiście będzie.

Dotyczy to oczywiście również takich sytuacji, gdy robimy to bezwiednie, czyli nieświadomie, a jednak skutecznie zniechęcimy kupującego.

Postaram się wyliczyć w punktach dla łatwości czytania:

  1. Nie sprzątajmy przed okazaniem mieszkania. Niech w zlewie stoją brudne garnki, a łazienka lepi się od brudu. Ubrania porozrzucajmy po pokojach. Można do tego celu użyć brudów z brudownika.
  2. Choćbyśmy nie palili papierosów, warto przed okazaniem nieruchomości zaprosić palacza, a na stole zostawić okazałą pełną śmierdzącą popielniczkę
  3. Wstawmy coś brzydko pachnącego do kuchni, lub niech śmieci postoją klika dni
  4. Opowiadajmy dużo o nieruchomości w sposób następujący: „to nieprawda, że w okolicy jest niebezpiecznie, dziecko spokojnie bawi się na podwórku. Lub „to nieprawda, że pobliska kawiarnia jest głośna, czasem tylko dochodzi lekki hałas”, lub „tu jest zaciek z dachu, ale mieliśmy tylko raz taki problem i od tej pory nic nie cieknie”. Lub tym podobne rzeczy
  5. Jeśli sprzedajemy jako dwoje współwłaścicieli, można kupującemu dawać wyraźnie do zrozumienia, że jeden ze współwłaścicieli chce sprzedać, a drugi niekoniecznie
  6. Usztywniajmy się cenowo, i w przypadku propozycji cenowej od kupującego informujmy go, ze cena, „ co najwyżej może tylko pójść do góry”.
  7. Poprośmy sąsiada, aby złapał wychodzących po wizytacji klientów na klatce schodowej i powiedział im, że ”dookoła mieszkają wyjątkowo uciążliwi sąsiedzi”. Lub – w przypadku domu, czy gruntu niech sąsiadka z posesji obok opowie, że na tej, oglądanej właśnie działce, co wiosna stoi woda „po kolana”

To oczywiście dość przejaskrawione przykłady, ale z grubsza są to książkowe elementy mocno zniechęcające Klienta.

Innym czynnikiem mającym duży negatywny wpływ na decyzję klientów jest nieprzygotowanie nieruchomości pod względem prawnym. Na przykład: nieruchomość w trakcie przeprowadzania procesu spadkowego, czy nieruchomość rozwodzących się małżonków przy jednoczesnym braku zgody na jej sprzedaż jednego z nich. Generalnie bałagan prawny i braki w dokumentacji.

Mieszkania/domy brudne bardzo zakłócają prezentację, oraz zaburzają prawidłowy obraz nieruchomości, a ponadto, wprowadzają czynnik niepewności co do stanu technicznego danej nieruchomości, bo skoro właściciel nie sprząta jej wcale, to jak ma się do tego, na przykład, stan instalacji, dachu, i innych elementów, których gołym okiem nie widać.

Jeśli chodzi o moje doświadczenie zawodowe, chyba najbardziej zapamiętałam dwie nieruchomości, w których stopień zaniedbania przekraczał wszelkie znane mi dotychczas granice.